Drukuj
Kategoria: Aktualności

O książce Władysława Motyki pt. „Józef Szczotka 1893 – 1965, piewca góralszczyzny”, Milówka 2015

To niezwykła książka, bo i jej bohater to człowiek niezwykły. Jestem pod wrażeniem tej lektury o człowieku znanym przecież skądinąd w społeczności Żywiecczyzny i pamiętanym, ale jak się okazuje znanym zbyt mało. Mnie, mieszkańcowi Żywca i miłośnikowi tradycji legionowej kojarzył się on przede wszystkim ze swoim udziałem w Czynie Niepodległościowym 1914-1918; postrzegałem go jako lokalnego działacza społecznego w Milówce, niewielkiej wszak miejscowości w malowniczej dolinie Soły, która skądinąd do 1939 roku była sporym miasteczkiem ze stacją kolejową i znanym w kraju beskidzkim letniskiem.

Tymczasem Władysław Motyka w 50 rocznicę śmierci swego bohatera ukazał jego sylwetkę w całej okazałości; z kart jego książki wyłania się wszechstronnie utalentowany człowiek, artysta i społecznik, beskidzki regionalista i patriota polski, cały oddany swym pasjom miłośnik ziemi ojczystej. W życiu zawodowym był nauczycielem i wychowawcą oraz kierownikiem w milowskiej szkole podstawowej, ale poza tym w różnych okresach życia prowadził chór, zespół mandolinistów i teatr, gdzie był też pierwszoplanową postacią sceniczną. Był twórcą utworów scenicznych, pogodek i pieśni, które osobiście wykonywał na niezliczonych spotkaniach z publicznością, także poza Milówką; występował też w audycjach radiowych. Do 1939 roku działał w Związku Legionistów i w Związku Podhalan. Dzielił tragedię Polaków w latach II wojny światowej, którą rozpoczął jako żołnierz Wojska Polskiego, potem było internowanie na Węgrzech, powrót do Milówki i wysiedlenie w ramach Saybusch Aktion. Powojenna rzeczywistość nie powstrzymała jego działalności artystycznej, choć legionowa przeszłość tego niezwykłego „górala” musiała budzić czujność tzw. władzy ludowej. Pozostawił po sobie świetne lokalne tradycje kulturalne i liczne grono swoich uczniów – następców i sukcesorów (wśród nich zespoły regionalne „Wierchy” i „Hulajniki”). Można w tym miejscu zauważyć, że w takim środowisku wyrośli słynni współcześnie muzycy rozrywkowi bracia Golcowie, Łukasz i Paweł, liderzy zespołu Golec uOrkiestra.

Ogromny materiał o życiu i twórczości Józefa Szczotki został w książce bardzo celnie i przejrzyście ujęty przez Władysława Motykę, również mieszkańca Milówki, znanego jako regionalista i działacz Związku Podhalan. Liczne wypowiedzi ludzi pamiętających Józefa Szczotkę, wplecione w tekst, pogłębiają rzeczowość interesującej narracji autora. Dobrze dobrane ilustracje są drobiazgowo opisane; przypomniane zostają też liczne teksty Szczotki. Dodatkowo załączono płytę z jego nagraniami, które zostały odnalezione w archiwach Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk i zbiorach Rodziny; jest rzeczą niezwykłą, że słyszymy głos człowieka, o którym tyle dobrego czytamy w tekście. Książka w twardej oprawie budzi też uznanie swoją szatą graficzną.

Serdeczne gratulacje i podziękowania za to dzieło należą się zarówno Autorowi i Wydawcy (Beskidzkie Towarzystwo Oświatowe z siedzibą w Milówce), jak i Drukarni Sprint z Żywca i Januszowi Kohutowi AV Studio w Bielsku-Białej, producentowi płyty CD. Projekt wydania został dofinansowany z funduszów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz wsparty przez sponsorów, którymi są Etno Bank Spółdzielczy w Radziechowach, Bank Spółdzielczy Węgierska Górka, Golec uOrkiestra i Nadleśnictwo Ujsoły.

Mirosław Miodoński