W kontekście protestu głównie obcych, zagranicznych mediów przed wprowadzeniem nowego podatku od reklam należy w pełni zastanowić się nad naszym narodowym bezpieczeństwem medialnym.

Przyjrzyjmy się co w praktyce oznacza posiadanie kontroli nad przepływem informacji przez obce media w naszym kraju. Te media robią w Polsce interesy, zarabiają pieniądze, jak w wielu innych krajach świata. Postrzegają nasz rynek, jako rynek na którym zyskują oraz oczywiście mogą wpływać na różne aspekty życia, w tym społeczne, polityczne, preferencje wyborcze. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na aspekt bezpieczeństwa medialnego. Sytuacja pandemii pokazała jak istotne jest posiadanie we własnych, narodowych, rodzimych rękach wszystkich kluczowych sektorów, począwszy od ochrony zdrowia, bankowości, przedsiębiorstw i wielu innych. W sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa okazuje się, że najczęściej zaczyna panować porządek, zabezpieczenia najbliższych, co jest w pewnym sensie zrozumiałe, dopiero potem można myśleć o pomocy dla innych, zakładając oczywiście, że chce się ją okazać. W dzisiejszym świecie komunikacja, a co za tym idzie przepływ informacji ma prawdopodobnie największe znaczenie w dziejach, to dlatego obecne społeczeństwo bywa nazywane społeczeństwem informacyjnym. Protest właścicieli mediów, gigantów, polegający na natychmiastowym odcięciu od informacji milionów Polaków, wskazał na poważne niebezpieczeństwo w tym kluczowym sektorze strategicznym, jakim są media w Polsce. Możliwość taka, w razie sytuacji zagrożenia, może sprowadzić się do jednego, odcięcia od informacji społeczeństwa, przy równoczesnym spakowaniu walizek przez zagranicznych przedstawicieli mediów i opuszczenia naszego kraju. Dla obcych mediów jakkolwiek jest to tylko jeden z rynków, na którym pozyskują pieniądze. W tym momencie przy obecnej strukturze własnościowej może okazać się, że zostajemy w sporej pustce informacyjnej.

Na szczęście, są polskie media, z polskim kapitałem, które powinny cieszyć się szacunkiem naszych Rodaków, bylebyśmy tylko umieli je właściwie wspierać. Warto być mądrym zawczasu i już dziś przygotować kompleksowy program regulacji własności w kluczowych sektorach, w tym właśnie medialnym, który oczywiście nie będzie blokować dostępu zagranicznym mediom, ale umożliwi rodzimym właścicielom kontrolę nad branżą zapewniającą fundamentalne bezpieczeństwo medialne Polski.

Autor: Piotr W. Motyka, Milówka, RP 2020.