Drukuj
Kategoria: Aktualności

Podsumowanie.JPG

Na samym wstępie chciałbym podkreślić, że staż w Parlamencie Europejskim w Brukseli był wyjątkową okazją do tego, by nauczyć się mnóstwo przydatnych rzeczy, a także przyjrzeć się, jak funkcjonują instytucje Unii Europejskiej. Możliwość współpracy z Posłem do PE Marszałkiem Markiem Jurkiem była zaszczytem oraz najlepszą szkołą polityczną, jaka tylko może być. Miałem sposobność poznania różnych sposobów prowadzenia działań, zawiązania wartościowych kontaktów i poznania wartościowych ludzi. Bogu jestem wdzięczny, oraz tym, którzy umożliwili mi tę sposobność i jednoznacznie uważam, to za wartościowy czas. Należy jednak podkreślić, że zarówno Unia Europejska, jak i cała Europa przechodzi dziś przez kryzys tożsamości, a co za tym idzie, zachodzą procesy, które wstrząsają fundamentami jestestwa europejskiego. Dotyczy to "białego, chrześcijańskiego Europejczyka", jak bez względu na aktualne podejście tychże Europejczyków, będzie postrzegany mieszkaniec Europy przez mieszkańców innych kontynentów. Chciałbym opisać rzeczy, które są plusami, ale także te, które są minusami, po to by przeprowadzić rzetelną analizę dotyczącą ogólnego funkcjonowania Europy. Zachęcam zatem do zapoznania się z tymi spostrzeżeniami, które są osobistymi przemyśleniami, wynikającymi ze współżycia w społeczeństwie i realnej obserwacji zachodzących przemian na kontynencie europejskim.

EUROPA W OKRESIE BUNTU

Biorąc pod uwagę różne wieści dochodzące z państw dawnej unijnej "15", a także ogólną politykę prowadzoną, jeszcze jakiś czasu temu, właściwie we wszystkich państwach piętnastki, można było z naszej perspektywy odnieść wrażenie, że jesteśmy świadkami rozkładu cywilizacji europejskiej na tych terenach. Będąc na miejscu, w centrum tzw. "europejskiego projektu" nasunęłą się mi myśl, której uchwyciłem się, a mianowicie: "to jeszcze nie jest koniec, a być może to dopiero początek". Obecnie możemy zaobserwować mnóstwo tendencji, które zdają się prowadzić Europę Zachodnią do ruiny: legalizacja aborcji, eutanazji czy migracjonizm. W tym wszystkim uznałem, jednak że Europa, która rodziła się jak dziecko, teraz przechodzi przez okres buntu, czyli jest w wieku, w którym można rzec, że wariuje, jednak należy wierzyć, że wkrótce wyciągnie wnioski, dorośnie, a wtedy sytuacja się unormuje i będziemy ponownie dumni z dziedzictwa europejskiego.

CZY TO DEMOKRACJA?

Debata toczona kilka tygodni temu w PE w Brukseli, zaraz po wyborach na Węgrzech, gdzie zdecydowane zwycięstwo odniosła koalicja Fidesz i KDNP pod przewodem premiera Viktora Orbána, uzmysłowiła z jakimi manipulacjami mamy tutaj styczność. Słuchanie wypowiedzi europosłów czy europosłanek powtarzających te same hasła, bez oglądania się na rzeczywistość, przypominało kalkowanie w myśl przyjętego schematu, a co to za schemat? Gdy premier Orbán podczas letniego uniwersytetu w Tusnádfürdő w lipcu RP 2014, wygłosił programową mowę dotyczącą "demokracji nieliberalnej" wypomniano mu to setki razy. Natomiast to z czym mamy do czynienia teraz, to jak to dokładnie określił Marszałek Marek Jurek w wywiadzie dla węgierskiego dziennika "Magyar Hirláp" budowa czegoś w rodzaju "postdemokratycznego społeczeństwa liberalnego". Co się z tym wiąże? Obserwując obrady i wystąpienia różnych posłów, tych których niezależne myślenie budzi zastanowienie, uznałem, że jeszcze nigdy w jednym miejscu nie widziałem tylu ludzi, którzy w taki agresywny sposób, z zagryzionymi wargami i zaciśniętymi pięściami, wymachując nimi powtarzali by słowa: "demokracja, rządy prawa i tolerancja". Wypowiedź jednego z europosłów, który wykrzykiwał hasła o demokracji, wymachując przy tym nerwowo rękami, nie znoszącego dyskusji, bezwiednie, ale wyraźnie nasunęła mi jedno skojarzenie: Adolf Hitler. Ktoś powie, że to przesada? Jak powtarzam to było tylko naturalne skojarzenie, porównując styl ze sposobem wypowiadania się przez Hitlera. Wtedy ukułem sobie powiedzonko: "prawdziwie hitlerowscy demokraci".

CO ROBIĆ, BY URATOWAĆ EUROPĘ?

Do Europy płyną strumienie pieniędzy spoza kontynentu dla tych, którzy podchwycili hasła zmiany cywilizacji. Forsowana jest aborcja, eutanazja oraz migracjonizm. To wszystko sprawia wrażenie zorganizowanej akcji mającej uderzyć w fundamenty Europy oraz Europejczyków, by zrujnować Europę jaką znamy, jaka jeszcze jest, dlatego, że co do zasady jest kolebką Chrześcijaństwa. Na razie znajduje to podatny grunt wśród Europejczyków, którzy zdają się realizować tę samobójczą politykę, względem własnych, potężnych narodów i państw, a co za tym idzie całego kontynentu. Wyniki wyborów w Austrii i we Włoszech sprawiają jednak wrażenie, że społeczeństwa budzą się, co również ma miejsce i w innych państwach europejskich. Będąc w Brukseli wziąłem udział w wartościowej konferencji ruchu Europa Christi. W wypowiedziach przekazana została konkretna wskazówka, co robić, by uratować Europę? JE Prefekt ds. Kongregacji Kultu Bożego i Dysycypliny Sakramentów Ksiądz Kardynał Robert Sarah stwierdza, że w celu uratowania Europy musimy bezkompromisowo: bronić Rodziny oraz walczyć z aborcją, z migracjonizmem oraz ideologią gender. Wszystko to się łączy i zazębia, na lansowanie tych rzeczy przeznaczane są środki, można by rzec, przelewy z dopiskiem: na zniszczenie Europy. Zbudowanie Europy wymaga od nas dzisiaj walki, żeby obronić to, co najważniejsze, a tym samym cały kontynent. Nawet jeśli wielu naszych europejskich współziomków zaufało dziś tym "wartościom", które rujnują Europę, pamiętajmy w działaniach, że także w ich obronie bronimy prawdziwych wartości, żeby Europa była Europą. Należy podkreślić tutaj, że chodzi o bezkompromisową walkę.

CO POZA TYM?

Staż w Parlamencie Europejskim był okazją do poznania wartościowych ludzi. Miło było widzieć, młodych ludzi zaangażowanych w sprawy społeczne i polityczne. Dziś wiadomo, jaki "pr" ma polityka. Mówi się wręcz: "polityka, tego się nie tykam", jakby była skalana, a po kontakcie z nią trzeba by się rytualnie obmyć przed spożyciem posiłku. Pełne uznanie dla tych młodych działaczy, którzy rozumieją prawdziwą naturę polityki, którzy wiedzą, że jak będą ją tworzyć uczciwi ludzie, to będzie uczciwa. Jak będą ją tworzyć, ci którym zależy na współobywatelach i własnych narodach, państwach, którzy nie ulegają korupcji, by napełnić własne kiesy, a współobywateli, narody i państwa wysłać na manowce, to wtedy politycy przez politykę będą zabiegać o wspólny interes wszystkich ludzi. To jest cecha prawdziwej polityki. Ilu dziś takich przywódców? Módlmy się o nich, gdyż naprawdę ich dzisiaj trzeba. Wdzięczny jestem Panu, za cenne kontakty, które udało się mi nawiązać. Odbyłem szereg spotkań z młodymi przedstawicielami ruchów europejskich, którym zależy na kształtowaniu konserwatywnych zmian w Europie, w myśl zasad Chrześcijańskich. To wszystko zapowiada się obiecująco. Chciałbym podkreslić także, że dzięki zaangażowaniu, głównie Polaków, w budynku Parlamentu Europejskiego codziennie o 12, w "sali medytacji" odmawiany jest Anioł Pański oraz Różaniec Święty. W środę odprawiana jest Msza Święta, a w czwartki Msza Święta tradycyjna, po łacinie, w szczególności dzięki zaangażowaniu Marszałka Marka Jurka. To wszystko sprawia, że z ufnością spoglądamy na Europę, wierząc, że wkrótce odżyje duchowo, odzyska siły witalne i wigor, o to modlimy się do Miłosiernego Boga!

Na zakończenie chciałbym jeszcze raz podkreślić, jak wyjątkową działalność dla Polski i Europy prowadzi Marszałek Marek Jurek. Jest to systematyczna modlitwa i praca, w myśl zasady Świętego Benedykta "Ora et labora". Marszałek podejmuje działania, by Europa, a co za tym idzie Polska rozwijały się we właściwym kierunku, były bezpieczne, pamiętając o pryncypiach polityki, jakimi są wzajemne poszanowanie oraz ochrona najwyższych wartości, takich jak życie oraz unikatowa godność osoby ludzkiej. Powodem do radości jest dla mnie, że odrobinę wspierając, mogłem uczestniczyć w tym dziele, wierząc, że Pan Marszałek będzie w dalszym ciągu kontynuował tę wartościową działalność. Niech Europa wróci do chrześcijańskich źródeł, dopomóż Panie Boże, u którego nie ma nic niemożliwego, amen!

Autor: Piotr Motyka, Milówka Młodych, Milówka, RP 2018.